Nie ma obecnie lepszego podcastu o kinie niż SpoilerMaster - Podcast do słuchania po seansie. Michał nie tylko świetnie argumentuje swoje (czasem niepopularne) opinie, ale też rysuje cały kontekst, jak profil reżysera czy opis adaptowanej książki.
Największe wrażenie jednak zawsze robi na mnie jego dystans - Michał nie daje się ponieść emocjom. Nie pozwala, by jego odczucia prowadziły narrację. To kubeł rześkiej wody na głowę w tym internetowym obiegu, w którym reakcja wydaje się być najważniejsza. Naturalnie sam też jestem jako internetowy śmieszek tego obiegu częścią, ale jedną z moich aspiracji było wprowadzenie do polskiego vlogowo-blogowo-podcastowego dyskursu głębszej argumentacji, którą znałem z USA.
No i Michał Oleszczyk wpada, włącza mikrofon i po prostu wprowadza wszystko, o czym marzyłem. Spokojnym tonem przez 40-50 minut monologuje, pięknie składając zdania, czytelnie wypowiadając się bez skrótów myślowych, chowając ego. To jest niesamowity skill tak mówić*. Nie zawsze się z nim zgadzam, ale zawsze kompletnie rozumiem jego procesy myślowe - bo sam mi je na ucho kreśli.
Podcastu SpoilerMaster można słuchać na YouTube, na Spotify i gdziekolwiek słuchacie podcastów.
*Mało tego. Tak samo dobrze mówi przed publicznością, a prowadząc rozmowy z anglojęzycznymi reżyserami sam w locie tłumaczy wszystko w obie strony. I jeszcze prowadząc spotkanie na American Film Festival po filmie "Ghost Story", który mu się niezbyt podobał, w ogóle nie dał tego po sobie poznać, skupiając się na kwestiach technicznych i metodach prowadzenia aktorów. Robot po prostu!